Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goll
Nowy
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:21, 05 Kwi 2006 Temat postu: problem... |
|
|
Witam wszystkich
nie wiedzialam gdzie ten temat dac...
wiec mam taki problem, moze pomozecie mi cos z tym zrobic...
dostalam od rodzicow szanse- kupili mi konia, za b. dobre wyniki w szkole podstawowej. przez wakacje bardzo sie zaprzyjaznilam z moim koniem, no i jak zaczol sie rok szkolny... z tym zaczly sie wielkie problemy...
przez Monkiego, mojego konia, przestalam sie kompetnie uczyc... zalezy mi na ocenach, ale jak tylko przychodze do domu, nie mam glowy do nauki non stop mysle co bede dzisiaj robila u Monkiego...
juz tuz tuz wywiadowka, rodzice beda baardzo zli... ja zaczelam miec okropne oceny w szkole... poradzcie cos... to wyglada jak jakies... uzaleznienie od Monkiego...
plizzz kocham moich rodzicow i jest mi baaardzo smutno, ze oni sie staraja zebym byla szczesliwa, a ja... im sie nie odwdzieczam dobrymi ocenami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scottie
Mały konik
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:37, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Po prostu musisz sobie powiedziec, obiecac, ze bedziesz przykladala sie bardziej do nauki. Musisz tak rozplanowac rozklad dnia, zeby na konia i na nauke czasu starczylo. Konie owszem, sa wazne, ale nie najwazniejsze w zyciu. Ponad nie jest o wiele wiecej wartości, jak np. zdrowie, rodzina, nauka... Ja np. wole zostac w domu i pouczyc sie do kartkowki z historii, niz jak moje kolezanki gnac do stajni i jezdzic. One tego nie rozumieja, ze chce cos w zyciu osiagnac, ze zebym mogla miec swojego konia musze najpierw na niego zarobic pieniadze. A nie zarobie ich, jesli nie bede miala dobrej pracy. Czy tez majac zwykle przeziebienie wole zostac w domu i posiedziec w nim dzien dluzej, niz pozniej przez miesiac miec jakies powiklania pochorobowe (juz tak mialam i o malo nie przekrecilam sie na zapalenie oskrzeli) i przez miesiac nie jezdzic do stajni. Czasem z przyjemnosci trzeba zrezygnowac, niestety.
Poza tym Twoi rodzice musieli liczyc sie z tym, ze poprostu mniej czasu bedziesz spedzala w domu (przez opieke nad koniem), czyli bedziesz poswiecala mniej czasu na nauke i Twoje oceny moga ulec pogorszeniu. Gimnazjum to nie jest podstawowka, ze za byle co dostaje sie 5 i 6. Tam sie trzeba naprawde napracowac (przez ostatni weekend kułam do kartkówki z chemii z węglowodorów i dostałam 2 :/). Ja przez cala podstawowke nie robiac NIC mialam na koniec roku zawsze czerwony pasek, a w 6 klasie srednia powyzej 5,0. Poszlam do gimnazjum i w pierwszej klasie bylam zagrozona z niemieckiego (wykaraskalam sie jakims cudem na 3), z fizyki mialam 2 i srednia 3,64... A na konie jezdzilam raz, gora dwa w tygodniu (weekend).
Po prostu postaraj sie i zacznij sie wiecej uczyc- lepszej rady chyba nikt nie znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goll
Nowy
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:45, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dzieki wielkie za odpowiedz.
ja rowniez jezeli sie nie wezme powaznie w garsc bede zagrozona z chemi, geografii
a poradzcie mi cos jeszcze, co powiedziec rodzicom, ktorym caly czas mowie ze sie poprawie, a wychodze z domu i juz mi sie odechciewa poprawiac i wogole... po wywiadowce napewno beda baaardzo źli..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Śro 15:18, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No to radze ci z nimi porozmawiac, powiedz ze starasz sie bardzo, ale jakos idzie (jestes teraz w pierszej klasie gim??) ci kiebsko z szczegolnie ze jestes w nowej szkole...Powiedz tagze (przyznaj sie) ze za duzo czasu spedzalas u swojego konia bo bardzo ci tagze na nim zalezy...a oceny masz zamiar poprawic i wziasc sie w garsc..
No jesli twoji rodzice sa wyrozumiali to powinni takie cos pojsc (moim by to chyba pomoglo)..A tak odemnie moze warto zrobic sobie wieksza przerwe od swojego konia...tzn moze nie jezdzij codziennie a co drugi dzien albo jak mosisz juz byc codziennie to zminimalizuj czas do minimum a wez sie w garsc i przyluz sie do nuaki , Bo jesli zawalisz to rodzice bedą na ciebie zli i sami bedą mgli ci ograniczyc spotkanie z konikiem. a to bedzie dla ciebie pardziej bolesne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omlecik
Konik idealny
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:48, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nie bede powtarzać, po prostu musisz wziąc się w garść, bo jeżlei Tobie juz w gimnazjum konie przeszkadzają w nauce i masz zagrożenia (!) to pomyśl co bedzie w liceum. Naprawde dziewczęta, może gadam jak stara baba, ale gimnazjum to jest pryszcz w pruwnaniu z LO, tak więc pogadaj z rodziami, mi np. pomagało kiedy mam czasami na mnie nakrzyczała, że mam sie wziąść za nauke, bo samej nie potrafiłam się za to zabrać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Śro 15:56, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem ze gim to jeszcze nic z porownanie z Lo ;/ podstawowka mi sie wydawalo o jessu co to jest ..Jak zeprzestalam" na nauce w postawowce i oceny mi zaczely spadac rodzice powiedzili ze prsetane jezdzxic na miesiac w niwce...i to pomoglo na kooniec nawet mialam czerwony pasek i tu Omlecik ma racje wez sie lepiej w garsc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzixx
Hodowca
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:44, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dasz rade , po prostu muisz pomysleć ż ejak nie nauczysz sie to rodzice moga ci ograniczyc przebywane z koniem... rozplanuj dobrze dzie, i zawsze my sl ze robisz to dla niego/....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Śro 16:59, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No zgadzam sie...pomysl ze jak nie uda ci sie zdac to bedziesz mogla miec problemy z jego widzeniem ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Pony
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 21:50, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
nie bede powtarzać, po prostu musisz wziąc się w garść, bo jeżlei Tobie juz w gimnazjum konie przeszkadzają w nauce i masz zagrożenia (!) to pomyśl co bedzie w liceum. Naprawde dziewczęta, może gadam jak stara baba, ale gimnazjum to jest pryszcz w pruwnaniu z LO, tak więc pogadaj z rodziami, mi np. pomagało kiedy mam czasami na mnie nakrzyczała, że mam sie wziąść za nauke, bo samej nie potrafiłam się za to zabrać. |
Czysta prawda
Boze podstawowka i gimnazjum to wielkie luzy Ja chodze do technikum i teraz to dopiero wychodza wszystkie zaleglosci z tamtych szkol... dlatego lepiej teraz sie przyloz do nauki to potem bedziesz miec o wiele latwiej
Ogranicz do minimum kontakt z koniem, bo po wywiadowce pierwsza rzecza jaka ci powiedza rodzice to wlasnie bedzie zakaz widywania sie z nim...
pozdr
piotr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Czw 13:51, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No wiem ja sama moge dac przklad na sobie...w postawowce z polaka mialam 6 ale tak na prawde nasza nauczycielka miala na wszytko olew...dokladnie zero nauki...a 6 mialam chyba za usmiech jak mi na koniec powiedziala ;/ teraz w gim mam duuuze braki i bardzo ciezko mi jest utrzymac dobra 4 no naszczescie jest coraz lepiej i moze nawet na koniec uda mi się taka slaba piateczke chociarz wyciagnac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna-Hucułka
Przewodnik stada
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 14:43, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ehhh to takie codzienne:-) Według mnie to w ogole nie powinnas miec konia. To była taka obiecanka i to jasne ze spadłas z nauką :-] Tak jest zawsze jak MY dzieci dostajemy cos co chcemy ehhh to takie banalne nie wiem co mam Ci poradzic bo nawet jakbym Ci poradziła uczyć się to nie posłuchasz :-] (wypisz wymaluj ja)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Czw 17:22, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie jestem pewna ze gdybym ja dostała konia to moje oceny spadły by w dół ;/ tylko bym o nim myślała .. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:01, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ehh, dziewczyny (i nie tylko... ) gimnazjum, podstawówka... to luuuuuuuuuzy.... ja za trzy dni zaczynam mature, nauki mam poyzej dziurek w nosie, a głowa to mi zaraz chyba pęknie od nadmiaru wiedzy... ja w gimnazjum bez problemu miałam czerwony pasek, a w liceum ledwo wyciagnęłam średnią na koniec szkoły na 3,84. Niby tak sobie mówiłam, że od weekendu biore sie za powtarzanie... aha, tylko od któego weekendu?? ciesze sie, ze ja mam to wszystko za sobą... w gruncie rzeczy, to aj chyba jestem tu najstarsza, chyba? Jezusku, ale ze mnie stara dupa!! po prostu dobra rada- nauka teraz, by później było lżej- wiem z autopsji
pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Pony
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pon 23:15, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
w gruncie rzeczy, to aj chyba jestem tu najstarsza, chyba? Jezusku, ale ze mnie stara dupa!! |
no stara dupo ja tez mam za dwa maturke, masakra.... i jeszcze takiego lenia mam
uczy csie niechce, ale masz racje gimnazjum i podstawowka to jest pikus w porownaniu z tym co
jest w szkole średniej.
A z czego zdajesz Natali bo ja mam matmę po dziorki w nosie i co nowego sobie przypomne to
stare zadania zapominam
pozdro
o rok starszy dziad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 10:38, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Uczyc to sie chce, tylko kiedy sie do tego zabrać?? Ja postanowiłam popełnić samobójstwo i zdaje angielski, historie i francuski... jeśli ty zdajesz matme, uf, to dla mnie byłoby ciężko.. ale u mnie jest to samo- przypominam sobie nowożytnosć, to zapominam, co było w średniowieczu, itd.
A co do szkoły- ja dopiero w liceum zaczęłam sie na poważnie uczyc. Z resztą co to była w gimnazjum za nauka- zadnej, bo nie miałam na nic czasu- trzy razy w tygodniu aerobic, dwa razy francuski, a nauka schodziła na dalszy plan, ale dziwnym trafem zawsze wyrabiałam na czerwony pasek
Pozdrówki o rok starszy dziadku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Konik idealny
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań City...
|
Wysłany: Śro 18:13, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ale to i tak dobrze się wyrabiałas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 19:27, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje, ze zdam.... od jutra zaczyna sie masssakra ale i tak będę tu zaglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wernik
Mały konik
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lbn
|
Wysłany: Śro 19:29, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
stara dupa? a co ja mam powiedzieć?????????
20 maja będę miałą 20 lat.......... ehhhhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 20:21, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To nie wiele wiecej ode mnie, jedziemy prawie na tym samym wózku, mi w listopadzie pyknie 19 Ale dwudziestka to ponoć najpiękniejszy wiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Pony
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 20:32, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
20 najpiekniejszy wiek
Najpiękniejsze lata to do 18 są: beztroskie życie, głupoty w głowie, zwariowane życie jednym słowem
A teraz to już nie to samo, niby furą można się bujać i pić ile wlezie,
ale brakuje jednak takiego dreszczyku emocji
pozdro
piotr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|