Forum o konikach

wernik

ja nie wiem co wam chodzi po głowie... jak ja chodzę do kina to na film a nie do kina Wink

wszystko jedno z kim idę Wink

piotrek

wernik

no i masz rację, chociaż mam trzech wspaniałych przyjaciół facetów...

mojego narzeczonego Wink

,brata

i jednego takiego, którego znam od dzieciństwa i mówimy o wszystkim sobie, ale nigdy nie było i nie będzie podtekstów, bo oboje mamy kogo kochać Wink

Sylwia

No ja mam przyjaciół chłopaków ale ehm czasami podteksty mają

piotrek

Tylko, że dla jednych niektórzy mogą być kolegami a dla innych ten sam stan rzeczy może oznaczać ze jest się już przyjaciółmi...
dlatego jeden może powiedzieć ze ma 20przyjacioł a znów inny będący na niego miejscu powiedziałby ze tylko 4 osoby
z tych 20 zasługują by być jego przyjaciółmi.... itp....

P.S. to jest temat bez końca...........

pozdro
piotr Very Happy

wernik

ale jaki wspaniały Smile

no ja mam trzech przyjaciół... i jedną przyjaciółkę (taką jedyną w swoim rodzaju, którą znam od zerówki Wink

)
mnóstwo kolegów, mnóstwo znajomych, ale w tym wszystkim trzech przyjaciół, których właśnie znam od dziecka. Trudno zasłużyć u mnie o miano przyjaciela Smile

bo jakoś narzeczony od pierwszych chwil był mój... niech mi nikt nie mówi, że nie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, bo właśnie na mnie spadła jak piorun z nieba i powaliła na glebę, że nie podniosłam się dopóty dopóki mój wariat nie był mój Wink

Scottie

Miałam kiedys przyjaciela- ojjj, co ja z nim przezylam, to sie w pale nie miesci Very Happy

Normalnie takie mielismy sprzeczki (glownie o to, ze ktos powiedzial, ze ja sie w nim zakochalam, albo on we mnie Razz

), ale sie godzilismy zawsze. Jakos zyc bez siebie nie moglismy Wink

Jednak gimnazjum sie skonczylo i rozeszly sie nasze drogi. Teraz juz wiem, ze to prawdziwa przyjazn nie byla, juz nie patrze na niego z takim zafascynowaniem, jak kiedys... chociaz nie ukrywam, ze wiele bym dla niego zrobila, nawet teraz Smile

madzixx

oj scottie... ja z kolei poznałam fajnego chłopaka nie znamy sie długo ale moge z nim o wszystekim pogadac , dogadujemy sie i wogóle...nie wiem co z tego bedzie Wink

Hercia

madzixx - masz taką samą sytuacje jak ja Cool

.

Cristoferus

Hihihihihi czytam sobie i czytam, a mam 31 lat i tak sobie myślę "jakie te dziewczyniska płoche istoty są! Biedne "nudne"chłopaki" Taa, kobieta przyjacielem mężczyzny? Zdarza się , ale nieczęsto. MIałem kiedyś takiego kumpla nawet, dziewczynę kumpla, robiłem z nią te same rzeczy co z chłopakami, piłem paliłem, rzygałem potem, a nawet kiedyś się biliśmy, po tej samej stronie oczywiście. Jeden mój kolega się w niej zakochał, a ja nie mogłem tego pojąć. To minęło jak szkoła średnia i zleciało jak Kukuczka! Potem były studia i też miałem przyjaciela dziewczynę, mężatkę. Jej mąż , świetny facet, też został moim kolegą i tak już jest. Oni się co prawda rozeszli , ale nie przeze mnie, miałem parę przyjaciół, teraz mam ich dwoje oddzielnie, to nawet dobrze bo pożenili się i grono się rozszerza! Laughing

Devcia

A co do tematu ... Bo jest "Faceci" ... To chyba moge troche ponarzekać na nich? Confused

Bo trudno zrozumieć ich fochy i głupie gadki... Czasem jest ok, a innym razem masakra... Więc narazie zajmę się końmi, a nie facetami Razz

Bo tak łatwiej Wink

Hercia

zależy w jakim wieku Wink

chodz zdarzają się 40 letni z fochami takimi jakie mają chłopcy w wieku 14 lat...