Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 8:05, 10 Maj 2006 Temat postu: kawecan.... |
|
|
Do czego łuży kawecan???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrek
Pony
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 8:32, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kawecan - uzda do lonżowania konia, bezwędzidłowa, zaopatrzona w
metalowe obejmy z zawiasami na nosie konia, poprzez które działamy
na jego nos, hamując go.
pozdro
piotr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 11:19, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czym różni się ona od zwykłej lonży podpinanej do wędzidła??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omlecik
Konik idealny
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:47, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jak masz założony kawcan to nie podpinasz lonży do wędzidła, i tym się różni, nie ma nacisku na żuchwę, język i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 12:34, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ale jaka jest różnica między kawecanem a zwykłą lonżą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omlecik
Konik idealny
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:38, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
kawecan to rzecz o której podpinasz lonżę, a nie sama lonża
lonża na ogłowiu:
tam gdzie szczałka podpinasz lonżę, jest to łagodniejsze dla konia, nie ma nacisku wędzidła na zuchwe, wędzidło nie jest przeciągane na druga strone i tak dalej. Mozna jednak pod to załozyc ogłowie i lonzowac w wędzidle, np. kiedy chcemy konia przyzwyczaic do niego, albo chcemy wpiąć wypinacze lub chambon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia D.
Pony
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 18:05, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
dzięki Omleciku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Źrebak
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Pon 15:28, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
mam pytanie czy zawsze trzeba jezdzic na koniu przypietym do lonzy, jak ktos dopiero zaczyna jazde konna pierwszy raz:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omlecik
Konik idealny
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:39, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
nie trzeba, ale jest to wskazane bo w ten sposób najłatwiej nauczyć się podstaw. Siedząc na koniu pierwszy raz nie potrafisz jeszcze powodować koniem, więc po to ktoś ma Cie na lonzy abyś Ty nie musiała sobie główki zaprzatać tym co robi koń, tylko skupiła się na tym co mówi do Ciebie instruktor, który ma Cię nauczyc jak na koniu siedzieć. Po kilku, kilkunastu lonżach (zależnie od tempa nauki i taktyki treningowej instruktora) zaczynasz jazdę samodzielną, stopniowo. Najpierw instruktor po każdej lonzy puszcza Cię na 5/10 minut stępa i uczy kierować, zatrzymywać, ruszać koniem, potem zaczynasz jazdę kłusem, kilka kólek dla wprawy, aż w końcu następuję ten piękny dzień kiedy instruktor mówi, że dzisiaj pojeździsz z innymi w zastępie koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Źrebak
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Wto 14:07, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
juz rozumiem mam nadzieje ze mój instruktorka bendzie fajna a pozatym to szybko sie ucze wiec mam nadzieje ze jezdzenie na lonzy bendzie kródkie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|