Forum o konikach

Omlecik

ja tam jżdże w sztylpach i sztybletach, najwaygodniej Very Happy

Sylwia

Ja mam zwykłe czapsy Razz

heh ostatmio dostałam nowe:P (ale sie załamalam jak z :mojej" zerówki nagle zrobiła się 2 Razz

)

Scottie

Ja jezdze w zwyklych traperach zima + do tego sztyply zwykle zamszowe, w okresie wiosennym (takim jak teraz) jezdze podobnie jak madzix, czyli skarpetki dlugie + halowki Smile

I jest fajno Smile

Oficerki mialam nabyc, ale cale szczescie, ze tego nie zrobilam, bo bym wyrzucila kase w bloto (chodzi o to, ze kupilabym je i ich nie uzywala). Najwygodniejsze w uzytkowaniu wydaje mi sie, ze sa sztylpy oficerkowe i sztyblety. Ladnie sie prezentuja i wrazie jak jest goraco mozna sztylpy zdjac Smile

Huculka- nie zwijaly tzn.? zeby nie "siadly"? jesli ich nie uzywasz (tzn. w tym czasie, w ktorym nie jezdzisz), to wkladaj do nich prawidla... nic wiecej chyba zrobic niestety nie mozesz.

Dread

Ja mojego konia ubieram w kolory czerowne lub zielone, bo poporstu najlepiej pasują do jego maści, ale sama jak jade do stajni to raczej stawiam na wygode niz na to, zeby pasowac do konia Wink

Sylwia

no dokładnie Wink

zawsze powinna wpierw byc wygoda zarwono dla jezdzca jak i dla konia

Dread

Nie wyobrazam sobie załoyc różową obcisła bluzeczke do konia tak zeby pasowała do czapraka xD Moje ciuchy musze byc wygodne i takie, któr moge zniszczyc, wytrzec ręce w koszulki jak Idol mnie uslini itp xD

Czarna-Hucułka

a ja sobie kupiłam bronzowy komplecik Cool

"bronzowe" bryczesy, brązowo czerwoną koszulke (ta czerwien to pod kolor czapraka) i bronzowa kurtke:-)) no i do tego czarne czapsy czarny toczko-kask i czarne rekawiczki ujjjj kooocham to:D Very Happy

balwa

Być modnym na jazde. Ja tak osobiście chciałabym mieć, żeby wszystko pod kolor Wink

Nawet różowe, ale to co? Czy to o czymś złym świadczy? Dla mnie każdy ma prawo ubierać się, nosić to co chce, bo to jego decyzja, on to będzie nosił i on na to wydał pieniądze, a opinie innych raczej wiele tej osoby nie będa obchodzić... =] Takie ejst moje zdanie. Ja ubieram sie, jak chce i mam w duszy to co ktoś o tym myśli, jeżeli myśli dobrze - miło mi, jeżeli źle - ten ktoś ma problem. Ktoś może lubić różowy, bo ejst jasny wesoły, i kojarzy mu się z dobrym humorem.

Ja osobiście kompletuje niebieskie, bądx granatowe. Tzn. kantar, szczotki, uwiąz mam niebieskie, a derke, owijki granatowe ;]

Omlecik

ja teraz muszę zapomniec o rózowych bryczesach, które tak chciałam... do kasztana to ni w ząb nie pasuję Wink

balwa, o tak, ja lubię rózowy, zdarza mi się jeździć w rózowych (obcisłych, a co) bluzeczkach i jakoś żyje, jest mi tak wygodnie Razz

Czarna-Hucułka

Omlecik jak to nie pasuje róż do kasztanka?! PASUJE bajeeeeeecznie:D mnie w stajni wysmiali jak sie pokazałam w rożowych bryczesach:D a ja to miałam gdzies bo mi sie podobaja i kropka:D a i do Bryziola pasowały Very Happy

na volcie Paulina ma klacz HOLDO-MORDERCE jest kasztankiem i w różu goni...wyglada niebiansko.... Rolling Eyes

Sylwia

Ja to mam jakby zielony kompelcik ;P
Czarno zielone (ciemny) spodnie..zieloną bluze i bluzke (nawet taki sam kolor ma) akurat tak mi sie zlozyło Wink

no i occzywiscie do tego czarne bacik buty czapsy toczek i rekawiczki Smile

I mam jedno kolorowo i wygodnie Smile

KuCuNiO

Nie wiem,co ma oznaczać "Być modnym na jeździe"..
Dla mnie liczy się mój komfort i komfort konia.
Nie powiem o sobie,że ubieram sie modnie.
Zakładam zawsze bandaże,czasem pasują do czapraka czasem niekoniecznie,nieważne.
Dla mnie najważniejsze jest to,żeby nie wyglądać jak ze śmietnika,ale jak kulturalny jeździec,czyli wszytsko wypastowane,czyste,dokładnie pozakładane,pozapinane,koń czysty i zadowolony z życia...

A to,że często kupuje jakieś nowe wymysły,czy różowe derki i naczółki z diamencikami to raczej dla mojego własnego "widzi mi się"..a nie dlatego,ze chce się wywyższyć wyglądem,po prostu robie to dla siebie.tak mi się podoba.A ponieważ nie mam mnóstwa koni,tylko dwa to lubię cieszyć oku łodnie ubranym i szczęśliwym koniem.

Paulina

czesc jestem tu nowa natym forum i mam dowas pytania na temat koni poniewaz niedługo sie zapisuje na jazde konna i niewiem jak sie woła do konia mam nadzieje ze mi wy wtym pomozecie Smile

Paulina

to jeszcze raz ja:) Smile

nie zabardzo wiem jaki ubiór miec na pierwszy raz

KuCuNiO

wołaj jak chcesz..
Koń i tak nie rozróżni co do niego mówisz (chyba ze po długim przyzwyczajeniu)
Ale rozróżni ton Twojego głosu,Może powiedzieć np. "dupa" ale miło i przyjaznym głosem to będzie wiedział,że dobrze robi a możesz ryknąć "kochany" to bedzie wiedział,ze zle:PP
Takze obojetne,jak do moich roznie mowie i rozne imiona im wymyslam.

KuCuNiO

A na jazde ubrać się mozesz...no normalnie.
bryczesy,oficerki,rekawicki,toczek/kask i palcat..chyba tyle..
I jak chłodno jest to polecam wziąsc bluze,zdjac na jazde i załozyc po,zeby sie nie przeziebic po wysiłku.

Paulina

A HA OK BENDE WIEDZIAŁA JUZ CO MAM UBRAC NA SIEBIE:) Smile

PODCZAS JAZDY

Issina

Ja nawet kiedys miała taka faze ze jezdziłam w zwykłych spodniach materiałowych gdyz zaczeły denerwowac mnie leje skorzane
miałam czaspy itp ale nie bryczesy
Teraz na szczescie unormalniłam sie i jezdze w bryczesach z krotkimi lejami:)